2016/12/31

Kilka słów wyjaśnień

Właściwie sam jestem w szoku, że piszę teraz tego posta. Nic na tym blogu z mojej strony nie miało się już pojawić. A jednak. Może natchnął mnie fakt, że kończy się kolejny rok i poddałem się temu naiwnemu myśleniu, że może warto coś zmienić, pozamykać parę spraw, odmienić swoje życie. A muszę przyznać, że sprawa tego bloga do tej pory nie jest mi obojętna, przez długi czas był on bardzo ważną częścią mojego życia i jestem bardzo dumny z tego, co udało się nam wspólnymi siłami osiągnąć. Najbardziej nie mogę się pogodzić z tym, że pozwoliłem temu naszemu miejscu powoli umrzeć i że zawiodłem czytelników oraz osoby, które miały ogromny wkład w tworzenie Caramel i którym tak jak mi zależało, by blog się rozwijał i trzymał poziom. Bardzo chciałbym przeprosić Klaudię, Nicole, Marysię i Yukimi, które były aktywne na blogu podczas mojego odejścia. Chociaż nie wiem, czy odejście to dobre słowo. Wcale nie zamierzałem zniknąć, a jak już to zrobiłem, to planowałem powrót. Wydarzyło się sporo przykrych rzeczy w moim życiu i nie umiałem już wszystkiego ze sobą pogodzić. Coś musiało ucierpieć, na początku padło na Caramel właśnie. Prowadzenie bloga nie jest łatwą sprawą, miałem tego świadomość i nadal mam. Muszę się przyznać bez bicia, że w pewnym momencie poległem. Brakowało mi wsparcia, pomimo że w teorii właścicieli było dwoje. Niestety dalej nie planuję wielkiego powrotu, czy reaktywacji, nadal nie jestem na siłach, by pogodzić życie realne i zająć się ponownym udźwignięciem bloga. Wróciłem na stardoll, bo brakowało mi tego wszystkiego, ale obecnie outfity robię wyłącznie dla siebie. Ten post może nie wygląda do końca tak jakbym chciał, zawsze mam problem z ubraniem w słowa tego, co mam przekazać. Ale to takie drobne wyjaśnienie z mojej strony, myślę, że jestem Wam je winien. Jeszcze raz chciałbym przeprosić wszystkich, których zawiodłem i życzyć Wam wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym roku. Trzymajcie się cieplutko :)